Kto lubi mówić o
hemoroidach , to diabelnie wstydliwy temat ? Pójście do proktologa
to już graniczy z cudem. Już przed kilkunastu laty rozpoczęłam
samodzielna walkę z hemoroidami.
Każda z poniżej
przedstawionych propozycji pomogła mi na spokojne kilka lat , ale
zawsze problem po latach nawraca. Niestety stosowanie czopków i
maści z hydrocortisonem nie pomagały mi nigdy, a krwawienie
ustawało jedynie na kilka dni.
Jeżeli Ty dzisiaj stoisz
na początku mojej drogi , to spróbuj sobie pomóc metodami
naturalnymi, które oczywiście nie zastąpią w żaden sposób
wizyty u proktologa, ani kolonoskopii.
Jeżeli czujesz swędzenie,
pieczenie, ból lub jeżeli na papierze toaletowym ( po podtarciu
się) widzisz ślady krwi , to mając na uwadze, ze może to być
rak jelit , idź się przebadaj.
Nie ma co się wstydzić,
proktolog ogląda setki tyłków dziennie :-). Gorzej jest oczywiście
z terminem do specjalisty.
Jeżeli odkładasz wizytę
na tzw jutro , lub masz odległy termin do lekarza, to spróbuj :
- Zrób sobie sam czopki: kapsułkę (taka od leków) napełnij srebrem koloidalnym z olejem kokosowym . Stosuj kilka razy dziennie przez co najmniej tydzień.
- Pewnie trudno uwierzyć, ale banan jest świetnym domowym sposobem na hemoroidy.
Brzmi nieco ryzykownie, ale banany są jednym z najlepszych sposobów na dolegliwości hemoroidalne. Możesz użyć go, aby upewnić się, że powiększone hemoroidy ponownie się kurczą, ponieważ ten owoc ma działanie przeciwzapalne. Aby to zrobić, należy banana rozgnieć widelcem i potrzeć obszar odbytu lub umieść (wewnętrzną stronę skórki) banana na dotkniętym hemoroidami obszarze. Pozostaw taki okład na 20 minut, a następnie zmyj delikatnie ciepłą wodą. - Zimne prysznice w bidecie lub krótkie (60 sekund) nasiadówki w misce z zimna woda są równie pomocne. Następnie wysuszyć odbyt i szybko pod koc lub kołdrę.
- Innym sposobem jest wacik na który nanosimy wazelinę lub olej kokosowy(żeby nie szczypało) i zakraplamy 3 kropelkami płynu lugola (wodnego 12% roztworu jodu i jodku ). Nałóż okład na hemoroidy, najlepiej na noc. Pamiętaj, ze płyn lugola jest bardzo brudzący i trudny do zmycia z rąk ( użyj rękawiczek).
- Jeżeli macie dostęp do tłuszczu ze świeżej kaczki czy gęsi, to należy pokroić go na małe czopki (jak paznokieć)i przechowywać w zamrażalce. To samo można zrobić ze Świerzej słoniny (bez soli). Każdy czopek ogrzewamy, przed użyciem, lekko w dłoniach by nie był zbyt twardy.
-
Należy wieczorem i rano nanieść cienka warstwę maści na okolice odbytu.
- Następna propozycja jest stołeczek pod nogi (taki dla dzieci) , by ułatwić sobie wypróżnianie, nogi muszą być nieco wyżej, a sylwetka pochylona do przodu. Nie siedzimy również z krzyżówką w reku czy książka przez długi czas na toalecie.
- Należy również spożywać duże ilości surowej marchewki. Ja np. robię sobie surówki z marchwi i jabłka z olejem lnianym. Z marchwi możemy tez wyciskać soki by uzyskać jak najwięcej błonnika. Błonnik ochroni nas przed zaparciami i wzdęciami.
- Witamina C , ale nie kwas askorbinowy tylko prawdziwa Wit c do około 1000 mg dziennie.Uelastyczni nam naczynia krwionośne, zapobiegając przed pękaniem naczyń i krwawieniem nie tylko z odbytu.
Te wszystkie zabiegi
należy powtarzać kilka razy dziennie przez co najmniej tydzień.
Pamiętajmy również o
odpowiedniej pozycji podczas oddawania stolca (pozycja narciarza).
Ustaw tak swoje posiłki
byś nie miał zaparć, by stolec był luźny. Omijaj tez kawę,
alkohol i papierosy, a w zamian pij kilka razy dziennie siemię
lniane i pamiętaj o dużych ilościach Wit C.
Na pewno należy zrobić
kolonoskopie by upewnić się, ze to tylko hemoroidy, ze to tylko
żylaki odbytu.